zainspirowany Pana Krzysztofa przemysleniami , wsparty doswiadczeniami sprzed pół godziny .........

chciałbym sie podzielic z wami moimi doswiadczeniem z cywilizacja i kulturą .
Jakiś czas temu wybralismy sie na bazar w Falenicy na cotygodniowe zakupy - Falenica to taka warszawska miejsowość praktycznie leżaca na obrzeżach stolicy a bazar to od lat miejscowa atrakcja , miejsce spotkań znajomych i oczywiscie zakupów .
O d czasów kiedy mieszkam na Wawrze pamietam , ze zawsze w soboty był ogromny problem z zaparkowaniem samochodów wokół bazaru a nawet z przejechaniem ulica leżącą obok ze wzgledu na pozostawione byle jak samochody .
Kilka lat temu dzielnica zdecydowała sie na spora inwestycej w otoczenie bazaru , powstały parkingi , chodniki , plenerowa siłownia miejsce dla dzieci .
Niestety niewiele to zmieniło w przyzwyczajeniach kierowców ,  w ich  kulturze  , w dalszym ciagu bez problemowo znajduje sie samochody a to na trawnikach okalajacych parkingi a to na ciagach pieszych praktycznie wszędzie tam gdzie komuś z bliżej nieznanych przyczyn pasuje zaparkować swój bolid .
Zwrócona uwaga  w zależności od stopnia rozwoju cywilizacyjnego a co za tym idzie kultury  owocuje stekiem wyzwisk mniej czy bardziej wulgarnych . Co ciekawe stopięń kultury jest wprost proporcjonalny do " wypasienia fury ".
Od lat praktycznie zero reakcji ze strony służb powołanych do interwencji w tego typu sytuacjach  , a wielu z nas wydaje sie , że stosunkowo najprostszym byłaby akcja wjazdu straży miejskiej wesół z lawetami i pakowanie na lawety wszystkich samochodów zaparkowanych niezgodnie z przepisami .
Dzielnica zarobiła by kupe kasy z mandatów , parkingi depozytowe z postojowego a laweciarze z opłat za usługe .
Dlaczego takie rozwiazanie przysz,ło mi do głowy , otóz kilka lat temu mieszkając w Wiedniu byłem świadkiem takiej sceny : zle zaparkowany samochód , jednym kołem w kwadracie z trawy okajacej  drzewo - laweta ,strarz miejska , i biegnący właściciel . Na jego prosby i utyskiwania został pouczony o wysokosci mandatu , koszcie "wykupu " z parkingu depozytowego i o tym , że ( no kuriozum ) porzadkowi kierują zawiadomienie do magistratu , referat zieleni , ze taki a taki uszkodził trawnik tu i tu poprzez zaparkowanie na nim  samochodu .
Oczywiscie przywrócenie stanu poprzedniego takze odbedzie sie na koszt parkujacego - straszne prawda ??? - Panie Wojtas co to za cywilizacja , co to za kultura .
Kończąc , jak wiekszość zapewne wie pojawiła się mozliwość przesyłania zdjęc zdarzeń drogowych do skrzynek meilowych stosownych służb , Dzisiaj zrobiłem trzy zdjecia dokumentujace niszczenie częsci MOJEJ własnosci poprzez zaparkowanie pojazdu na trawniku nalezącym do miasta .
Wysłać nie wysłać oto jest pytanie ???